Narodziny to moja specjalność - Autobiografia Longin Marianowski

  • 45,00 zł 40,50 zł
  • szt.
  • Dodaj recenzję:
    • Producent: Dobry Skarbiec.pl
    • Waga: 0.65 kg
    • Dostępność: Jest
    • Autor: Longin Marianowski
    • ISBN: 978-83-934122-0-4
    • Liczba stron: 290
    • Wymiary: 170 x 250 mm
    • Rok wydania: 2011

    Podtytuł: Wspomnienia lekarza kobiet

    Narodziny to moja specjalność. Tak nazwałem swoją autobiografię. Tak też zawsze traktowałem swoje życie – i jako położnik cieszący się z każdych nowych narodzin, i jako osoba realizująca nowe zadania – kierowanie kliniką czy powołanie nowego wydziału. Teraz takim zadaniem może być skoszenie trawy w upalny dzień. Zmęczenie i satysfakcja. Zawsze mi towarzyszą.

    Ze wstępu

    Już same przygotowania do pisania, a więc rozmowy z przyjaciółmi i rodziną, takie krążące „wokół autobiografi i”, spowodowały, że na swoje życie spojrzałem z boku, jakby chłodnym okiem obserwatora. Znacie zapewne, drodzy Czytelnicy, to uczucie zaskoczenia: To jestem ja? To o mnie?

    Takie właśnie miałem wrażenie patrzenia jakby z widowni na siebie samego, gdy w ramach argumentów, które miały mnie przekonać do spisania autobiografi i, wyliczano: nie ma takiego drugiego specjalisty, który przeszedłby wszystkie szczeble kariery w Polskim Towarzystwie Ginekologicznym; przez wiele lat kierował „Ginekologią Polską”, przeprowadził ją przez lata chude i tłuste; był taki okres, gdy szefował trzem klinikom naraz; pamiętajmy, że był dziekanem II Wydziału Lekarskiego, ale i pierwszym nowo powołanego Wydziału Nauki o Zdrowiu; spod jego ręki wyszło 50 doktorantów, pięciu doktorów habilitowanych, dwóch profesorów; jest członkiem honorowym kilku towarzystw naukowych, m.in. niemieckiego, amerykańskiego, czeskiego, ma wiele odznaczeń (tu wtrącam, że na plan pierwszy wysuwam to od studentów za wysoko ocenioną przez nich dydaktykę).

    Zastanawiam się: To naprawdę jestem ja? To o mnie? Opowiadano mi także o moim życiu osobistym, w którym były chwile zarówno chmurne jak i promienne. Gdy tak słuchałem o sobie, potem przeglądałem pierwsze autobiografi czne zapiski – myślałem o chwili, gdy za wszystko, co najlepsze udało mi się zrealizować, podziękowałem żonie. Otóż zdarzyła się ku temu okazja – w 2002 roku otrzymałem tytuł Doktora Honoris Causa Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

    Zatrzymany w pamięci obraz – otrzymuję bukiet róż, schodzę z podium i jej wręczam.

    Ileż w naszym życiu jest takich zatrzymanych w pamięci scen?

    Spis treści

    Do Czytelnika 8

    Rozdział 1 11

    Od choroby babci do decyzji życiowej

    Rozdział 2 15

    Towarzyszyć ci będzie radość i ból

    Rozdział 3 19

    Dzieciństwo, trochę sielskie, niezbyt anielskie

    Rozdział 4 29

    Silny styl „Reytana”

    Rozdział 5 37

    Człowieku, zdałeś!

    Rozdział 6 41

    Siermiężne, ale szczęśliwe studiowanie

    A ja to tak widzę… Dr Marian Piotrowski

    Rozdział 7 49

    Pierwsza praca, pierwsza przyjaźń

    Rozdział 8 57

    Profesor Bulski i pochwała hierarchii

    A ja tak to widzę… Prof. Ewa Radwańska

    Rozdział 9 67

    Małżeństwo i ojcostwo

    Rozdział 10 85

    Rodzina, ach rodzina

    Rozdział 11 91

    Ja i alkohol

    Rozdział 12 97

    Ewolucja, nie rewolucja, w Szpitalu Bielańskim

    A ja to tak widzę… Prof. Bibiana Mossakowska

    Rozdział 13 109

    Klinika przy Starynkiewicza – powrót do źródeł

    A ja to tak widzę… Grażyna Guzek

    Rozdział 14 119

    Od kandydata na członka do prezesa polskich ginekologów

    A ja to tak widzę… Prof. Tadeusz Tołłoczko

    Rozdział 15 133

    Kongres wieńczy dzieło

    Rozdział 16 143

    Zagrać główną rolę, nie być halabardnikiem

    A ja to tak widzę… Prof. Jerzy Woy-Woyciechowski

    Rozdział 17 153

    Z niewolnika nie ma naukowca

    A ja to tak widzę… Dr Michał Hibner

    Rozdział 18 163

    Owce na habilitację

    Rozdział 19 171

    Podręcznik pisany nie tylko na Harendzie

    A ja to tak widzę… Prof. Andrzej Skręt

    Rozdział 20 177

    Panie profesorze, u pana się doktoryzowałem

    Rozdział 21 181

    Żebyś cudze dzieci uczył

    Rozdział 22 189

    Egzamin, czyli trudne pytanie o objawy ciąży

    A ja to tak widzę… Dr Jarosław Kostyra

    Rozdział 23 201

    Wyjechać na Zachód i nie polec w dyskusji

    Rozdział 24 207

    Rozszyfrować ESHRE

    Rozdział 25 217

    Najchętniej zwiedzam szpitale

    A ja to tak widzę… Prof. Marian Szamatowicz

    Rozdział 26 229

    Dziekan dwóch wydziałów

    A ja to tak widzę… Prof. Piotr Małkowski

    Rozdział 27 241

    W przyjaźni lekarz nie potrzebuje słów

    A ja tak to widzę… Prof. Mieczysław Szostek

    Rozdział 28 249

    Na wizytę czeka Bardzo Ważna Kobieta

    Rozdział 29 255

    Jak się (nie)pięknie różnić

    Rozdział 30 263

    Falenty, czytaj: emerytura

    A ja to tak widzę… Prof. Mirosław Wielgoś

    Przesłanie 270

     

    Autor: Longin Marianowski

    Format: 170 x 250 mm

    Oprawa: twarda szyta

    Liczba stron: 290

    ISBN 978-83-934122-0-4

     

    Narodziny to moja specjalność